Przeprowadzone w sierpniu tego roku badania DNA potwierdziły, że ojcem Oscara Espinozy jest Juan Manuel Fangio – gwiazda formuły 1 z lat 50. Pochodzący z Argentyny, 5-krotny mistrz świata zmarł w wieku 84 lat, ani razu nie był żonaty. Oficjalnie nigdy też nie przyznał się do posiadania dzieci.
Fangio zmarł ponad 20 lat temu. Aby można było pobrać próbki jego DNA i poddać szczegółowej analizie pod kątem ojcostwa, konieczna była więc ekshumacja zwłok. Chcąc ustalić pokrewieństwo ze zmarłym nie zawsze trzeba jednak sięgać po tak „drastyczne” środki.
Badanie ojcostwa z użyciem rzeczy osobistych – analiza mikrośladów
Wystarczy, że dysponujemy jakimś przedmiotem, którego posiadaczem była nieżyjąca osoba. Mikrośladem, bo tak fachowo nazywane są te przedmioty, może być np. szczoteczka do zębów, maszynka do golenia, chusteczka z wydzieliną z nosa, patyczek kosmetyczny z woskowiną uszną, zaschnięta na tkaninie plama krwi, kilka sztuk włosów z cebulkami i wiele innych. Badanie ojcostwa z użyciem próbek niestandardowych będzie tak pewne jak wtedy, gdybyśmy wykorzystali w nim tradycyjne wymazy z policzka. Laboratoria otrzymują w pełni wiarygodne wyniki badając nawet przedmioty, które przeleżały gdzieś w zapomnieniu przez kilkadziesiąt lat.
Zobacz też: Testy na ojcostwo – zdziwisz się z jak nietypowych próbek możesz je wykonać!
Brak osobistych rzeczy zmarłego nie przekreśla naszych szans na ustalenie biologicznego ojcostwa. Na analizie mikrośladów możliwości genetyki się nie kończą.
Włączenie do badania mężczyzn z rodziny zmarłego – analiza chromosomu Y
Do badania na ojcostwo możemy również zaangażować męskich przedstawicieli rodziny zmarłego i porównać ze sobą ich chromosomy Y. Chromosom ten ewoluuje bardzo, bardzo powoli, w związku z czym u wszystkich mężczyzn w rodzinie będzie on praktycznie taki sam. Jeśli oczywiście istnieje między nimi pokrewieństwo. Analiza chromosomu Y zdaje egzamin jednak tylko w przypadku, gdy dziecko, którego sprawa dotyczy jest chłopcem. A co jeśli rodzi się dziewczynka?
Warto przeczytać: Badanie pokrewieństwa – na czym polega?
Badania DNA u członków rodziny dowolnej płci – analiza statystyczna
I na to genetyka znalazła rozwiązanie. Jest nim tzw. analiza statystyczna.W takim badaniu udział może wziąć krewny zmarłego dowolnej płci, przy czym jedną z uczestniczek testu powinna być kobieta. Z pozyskanych próbek izoluje się DNA, a potem tworzy indywidualne profile genetyczne wszystkich osób i oblicza prawdopodobieństwo z jakim mogą być ze sobą spokrewnione.
Na tym historia Juana Manuela Fangio się nie kończy. Do sądu z wnioskiem o ustalenie ojcostwa zgłosił się kolejny mężczyzna, który utrzymuje, że jest synem legendarnego sportowca – Ruben Vazquez. Czy ma racje? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie, bo testy na ojcostwo zawsze mówią prawdę.
Polecamy również: Bill Clinton nie jest biologicznym ojcem Chelsea?
Zobacz też:
Brak komentarzy, bądź pierwszy!