Ile kosztuje badanie ojcostwa sądowe, a ile prywatne?
 

Ile kosztuje badanie ojcostwa sądowe, a ile prywatne?

ile kosztuje badanie ojcostwa, ile kosztują badania ojcostwa

Aktualizacja: 10 sierpnia 2016 r.

Koszt badania sądowego wynosi  1500-1700 zł, z kolei prywatne jest nawet o kilkaset złotych tańsze. Skąd bierze się ta różnica zapytaliśmy Barbarę Prokurat, eksperta ds. ustalenia ojcostwa i pokrewieństwa z laboratorium testDNA.

Wynika to przede wszystkim z odmiennej procedury pobrania próbek oraz z dołączenia ekspertyzy do rezultatu badania – tłumaczy Barbara Prokurat. – Sama analiza DNA przebiega tak samo, a wynik jest w każdym przypadku pewny i wiarygodny.

Ile kosztuje badanie ojcostwa? Na cenę sądowego badania ojcostwa wpływa sposób pobrania próbek

W badaniu sądowym biorą udział obowiązkowo trzy osoby:  dziecko, domniemany ojciec oraz matka. Próbki (wymazy z policzka lub krew) pobierane są zawsze w przychodni, w obecności świadków. Obecny jest lekarz lub diagnosta wyznaczony przez eksperta ds. ustalenia ojcostwa i pokrewieństwa pełniącego funkcję biegłego sądowego.

Osoby badane okazują dokumenty potwierdzające tożsamość i spisywany jest protokół, dzięki czemu sąd zyskuje pewność, że próbki zostały pobrane od właściwych osób. Udział matki w badaniu jest wymagany z tego względu, że jednocześnie zostaje ustalone macierzyństwo. Wyklucza się więc możliwość zamiany noworodka w szpitalu.

Ile kosztuje badanie ojcostwa

Do wyniku badania ojcostwa zostaje dołączona ekspertyza i cały dokument jest pełnowartościowym dowodem w sądzie np. w sprawie o alimenty czy ustalenie ojcostwa. Warto też wiedzieć, że badanie sądowe można zlecić samemu, bez skierowania z sądu.

Jeśli nie możemy spełnić wymogów formalnej procedury badania sądowego, możemy zdecydować się na test prywatny. Wynik badania prywatnego jest uznawany przez sądy jako dowód wstępny, a bywa też dowodem wystarczającym (jeśli obie strony się z nim zgadzają).

Badanie prywatne jest zwykle tańsze – próbki można pobrać w domu

Niższa cena badania prywatnego związana jest z jego mniej formalnym przebiegiem. Próbki można pobrać samodzielnie w domu np. za pomocą wysyłkowego zestawu i odesłać je do laboratorium. Mogą to być dowolne próbki DNA, również włosy z cebulkami czy przedmioty których używała dana osoba:  niedopałek papierosa, sztućce, szklanka czy chusteczka z katarem.

Badanie z takich próbek może być bardziej przyjazne dla małego dziecka niż wizyta w przychodni, w czasie której pobierane są wymazy z policzka.

W badaniu prywatnym wystarczy udział tylko dziecka i ojca

W takiej sytuacji pewny jednoznaczny i wiarygodny zapewni analiza 24 markerów DNA – informuje Barbara Prokurat – Analizując 24 markery DNA uzyskuje się wynik wykluczający ojcostwo w 100% lub potwierdzający je z prawdopodobieństwem powyżej 99,9999%. Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Medycyny Sądowej i Kryminologii taki wynik jest pewny. W genetyce sądowej nazywa się go „prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością”. Jeśli badane są tylko 16 markery DNA częściej uzyskuje się wynik potwierdzający ojcostwo z mniejszym prawdopodobieństwem. W takiej sytuacji może być konieczne włączenie matki do badania lub rozszerzenie analizy do 24 markerów DNA.

Sąd wydaje czasami wyrok na podstawie wyniku badania prywatnego np. gdy obie strony są co do niego zgodne. Wynika to z tego, że testy DNA są najskuteczniejszą metodą ustalenia biologicznego ojcostwa i ufają im sądy.

protokolarny test na ojcostwo – tańsza alternatywa badania sądowego

Jeśli nie wiemy jeszcze, czy wynik badania wykorzystamy w sądzie (np. uzależniamy to od samego rezultatu), a zależy nam na niższej cenie, dobrym rozwiązaniem może być tzw. protokolarny test na ojcostwo. W skrócie można powiedzieć, że jest to badanie sądowe bez ekspertyzy dołączonej do wyniku. Obniża nam to cenę badania, a jednocześnie zachowujemy możliwość późniejszego zlecenia ekspertyzy, jeśli będzie nam potrzebna.

Kto płaci za sądowe badanie ojcostwa?

W przypadku zlecenia prywatnego (bez skierowania z sądu) badanie opłaca zleceniodawca. Jeśli badanie zleca sąd, koszty pokrywa zwykle strona przegrana. Sąd może jednak rozłożyć płatność na obie strony, a w szczególnych przypadkach koszty pokryje Skarb Państwa. Warto to dodać, że laboratoria często umożliwiają rozłożenie płatności za badanie na raty.

Artykuł powstał we współpracy z testDNA

logo

 

 


Zobacz też:

4.6/5 - (10 głosów / głosy)

Brak komentarzy, bądź pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Porozmawiaj o teście DNAPorozmawiaj o teście DNA