Osoby zlecające badania na ojcostwo często zadają pytanie: „Czy spożywanie alkoholu lub palenie marihuany może wpłynąć na wynik testu?” Dla każdego pacjenta decydującego się na wykonanie badania ojcostwa rezultat będzie miał przecież pierwszorzędne znaczenie. Jest to sprawa na tyle ważna, że nie może być nawet mowy o jakiejkolwiek pomyłce.
Człowiek rodzi się wyposażony w określony kod genetyczny. Każdy z nas posiada swoje indywidualne DNA (nie licząc oczywiście bliźniąt jednojajowych), które dziedziczy po rodzicach. W ciągu życia nie ulega ono zmianie pod wpływem czynników środowiskowych. W związku z czym to co pijemy, jemy (i palimy) nie będzie miało żadnego znaczenia, także jeśli chodzi o testy na ojcostwo. Pomijam w tym miejscu oczywiście kwestie zdrowotne.
Alkohol i marihuana a wynik badania ojcostwa
Nie od dziś wiadomo, że palenie papierosów czy picie alkoholu może być przyczyną wielu bardzo poważnych chorób. Należy jednak podkreślić, że testy na ojcostwo, akurat w tym przypadku, zachowują całkowitą obojętność. Laboratoria genetyczne zalecają jednak, aby na dwie godziny przed badaniem nie pić, nie jeść i nie palić papierosów. Podstawowym źródłem materiału wykorzystywanego w teście są zwykle wymazy z wewnętrznej strony policzka. Wszelkie pozostałości pożywienia znajdujące się w jamie ustnej mogą utrudnić przeprowadzenie analizy.
Inną rzeczą jest kwestia przyzwoitości i kultury osobistej. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do jakiejkolwiek placówki medycznej wybieram się w stanie wskazującym na spożycie alkoholu czy innych środków odurzających…
Zobacz też:
Brak komentarzy, bądź pierwszy!