W testach na ojcostwo bada się tzw. genomowe DNA. Występuje ono w tych komórkach ciała, które posiadają jądra komórkowe. W związku z tym, że takie komórki stanowią w organizmie człowieka przeważającą większość, to źródeł materiału genetycznego do testu na ojcostwo może być bardzo wiele. Będzie nim np. wymaz z wewnętrznej strony policzka, włos wyrwany razem z cebulką, woskowina uszna zachowana na patyczku albo chusteczka z katarem.
Realizacja testu na ojcostwo obejmuje cztery etapy: izolację DNA, reakcję PCR, sekwencjonowanie oraz analizę statystyczną. Na czym polega każdy z nich?
Izolacja DNA
Na tym etapie badania materiał genetyczny zostaje „wyciągnięty” z pobranych od pacjenta próbek. Pod wpływem działania licznych enzymów błony komórkowe rozpuszczają się, co ułatwia dostęp do DNA, które jest nimi otoczone. Następnie próbkę wkłada się do specjalnej wirówki. Tam pod wpływem wirowania DNA oddziela się od pozostałych elementów komórki. W efekcie laboratorium otrzymuje już czyste DNA. Może go następnie przenieść na probówkę i przekazać do dalszej analizy lub zamrozić i wykorzystać w późniejszym czasie.
Reakcja PCR
Ilość wyizolowanego z próbek DNA jest niewystarczająca do przeprowadzenia testu na ojcostwo. Trzeba go więc powielić. Służy do tego tzw. reakcja PCR (ang. Polymerase Chain Reaction), która potrafi namnożyć ilość analizowanych fragmentów DNA do miliona kopii. Podczas reakcji PCR próbkę wielokrotnie poddrzewa się i ochładza, a następnie poddaje działaniu pewnych związków chemicznych. Pod ich wpływem podwójna nić DNA rozpada się na dwie osobne nici, a do nich dobudowywane są kolejne. Gdy DNA jest już wystarczająco dużo, laboratorium może przejść do przedostatniego etapu analizy.
Sekwencjonowanie DNA
Na tym etapie analizy DNA, które zostało wcześniej namnożone rozdziela się, a następnie umieszcza w specjalnym urządzeniu zwanym sekwenatorem. Przy użyciu lasera sekwenator odczytuje poszczególne odcinki DNA, a otrzymane dane wyświetla na podłączonym do niego komputerze. W testach na ojcostwo najczęściej wykorzystywaną metodą badania jest metoda Multiplex STR, która analizuje jedynie wybrane miejsca na DNA. Te miejsca to markery, nazywane też niekiedy loci albo układami niekodującymi. Sprawdza się w nich ilość powtórzeń specjalnych sekwencji nukleotydowych. Stąd przy każdym markerze ukazują się dwie liczby. Są ich dwie, ponieważ jedna pochodzi od matki, a druga od ojca. W ten sposób ustalony zostaje profil genetyczny badanych osób, który jest niezbędny do późniejszego potwierdzenia lub wykluczenia ojcostwa.
Polecamy również: Badania DNA na ojcostwo – na czym polegają i do czego służą?
Analiza statystyczna
Wszystkie dane otrzymane na etapie sekwencjonowania wprowadzane są do specjalnego programu komputerowego, który dokonuje analizy statystycznej i oblicza prawdopodobieństwo z jakim badany mężczyzna może być ojcem badanego dziecka.
Przeczytaj również: Analiza statystyczna na wyniku testu ojcostwa – czy jest konieczna?
Wynik badania, który jest zawsze pewny i jednoznacznie potwierdza lub wyklucza ojcostwo, zostaje następnie przekazany pacjentowi (telefonicznie, mailowo lub w innej formie). Wynik takiego badania powinien zawierać profile genetyczne badanych osób oraz słowną interpretację.
Zobacz też: