Laboratoria genetyczne wykonują testy na ojcostwo z wielu próbek, zarówno tych standardowych, czyli wymazów z policzka, jak i tych znacznie mniej konwencjonalnych…Nie przyszłoby ci pewnie do głowy, że do testu na ojcostwo może posłużyć balon, albo widelec, którym ktoś jadł swój ostatni posiłek. Takich „dziwnych” źródeł materiału genetycznego jest oczywiście dużo więcej. Ze wszystkich da się ustalić biologiczne ojcostwo – w sposób zawsze pewny i jednoznaczny. Jak specjalistom udaje się to osiągnąć?
DNA – ślad, który pozostawiamy po sobie każdego dnia!
Każdy z nas pozostawia po sobie ślad w postaci własnego DNA. Robimy to codziennie, myjąc zęby, pijąc kawę, a nawet goląc nogi! Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że przedmioty osobistego użytku, takie jak szczoteczka do zębów lub maszynka do golenia są doskonałym źródłem materiału genetycznego i mogą posłużyć do badań DNA, również do testów na ustalenie ojcostwa. Dla laboratoriów nie ma większego znaczenia jaki rodzaj materiału dostarczymy mu do analizy, DNA jest bowiem identyczne we wszystkich komórkach! Materiały, z których można go otrzymać nazywa się mikrośladami.
Jakie materiały nadają się do badania?
Laboratoria z powodzeniem analizują włosy, zaschnięte plamy krwi, chusteczki higieniczne z wydzieliną z nosa, zużyte patyczki do czyszczenia uszu, sztućce, szklanki, butelki, puszki po napojach, prezerwatywy, podpaski i tampony. Zdarzali się nawet klienci przynoszący nadmuchiwane wcześniej balony czy nadgryzione przez dzieci wafelki – i z takich bardzo nietypowych przedmiotów fachowcy uzyskiwali w pełni wiarygodne wyniki. To jednak nie koniec! Kiedyś do jednego z laboratoriów zgłosiła się kobieta z maszynką do golenia. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że należała ona do jej męża – zmarłego 30 lat temu. W tym przypadku analiza genetyczna również zakończyła się pomyślnie!
Widząc tak długą listę przedmiotów nadających się do wykorzystania w testach na ojcostwo dojdziemy do jednego wniosku: możliwości w tym zakresie może ograniczać chyba tylko nasza wyobraźnia!
Analiza mikrośladów wymaga dużej wprawy
Nie bez powodu wymaz z policzka uznawany jest za podstawowe źródło materiału genetycznego. Cechuje go przede wszystkim sterylność i wysoka jakość znajdującego się w nim DNA. Nie zawsze jednak pobranie wymazu jest możliwe – bo np. osoba, która powinna uczestniczyć w badaniu nie żyje. To właśnie w takich sytuacjach mikroślady są wykorzystywane najczęściej. Badanie próbek niestandardowych wymaga jednak dużej wprawy i doświadczenia pracowników. Materiały tego typu są przeważnie niesterylne i często narażone działanie czynników degenerujących DNA, np. wysokiej temperatury, wilgoci, drobnoustrojów, czy promieniowania UV. Uzyskanie profilu genetycznego z takich próbek jest dużo trudniejsze, czasem nawet niemożliwe. Do ich analizy niezbędny jest doświadczony personel, wysokiej klasy sprzęt i najlepsze odczynniki.
Źródło zdjęcia: foter.com
Zobacz też:
Brak komentarzy, bądź pierwszy!