Afera w ONZ. Będą badania DNA!

ONZ robi testy DNA u swoich żołnierzy

Nieco ponad 10 lat temu na światło dzienne wyszedł raport przygotowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ), z którego jasno wynikało, że pełniący służbę na misjach pokojowych żołnierze „błękitnych hełmów” płacili kobietom za usługi seksualne. One miały się na to godzić z powodu nędzy i głodu.

Dokument wskazuje na setki ofiar, które w zamian za pieniądze, odzież i perfumy, oddawały się żołnierzom stacjonującym w ich krajach, część z nich była ponoć nieletnia. Do tych skandalicznych sytuacji miało dochodzić m.in. na Haiti oraz w Liberii na przełomie lat 2008 – 2013.

To jednak nie wszystko! Owocem lubieżnych zachowań „błękitnych hełmów” miałyby być spłodzone przez nich dzieci. Warto zaznaczyć, że ONZ zabrania swoim żołnierzom jakichkolwiek kontaktów seksualnych podczas pełnionej służby. Są na to odpowiednie zapisy.

Ojciec poszukiwany…

Kiedy do przedstawicieli ONZ doszły informacje o seksualnych ekscesach żołnierzy na misjach pokojowych, czyli misjach, których celem jest przecież niesienie pomocy, całą sprawą trzeba było się zająć. Teraz ONZ chce, aby mężczyźni podejrzani o nadużycia seksualne sprzed lat, wykonali test DNA na ojcostwo. Miałyby one jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć ich ojcostwo. Gdyby taki test faktycznie stwierdził pokrewieństwo, żołnierz zostałby zobowiązany do płacenia alimentów na dziecko. Do namierzenia sprawców posłużyłaby specjalna baza danych, zawierająca informacje o wszystkich żołnierzach służących z ramienia ONZ. Problem w tym, że większość „błękitnych” nie ma najmniejszej ochoty brać udziału w badaniach, a z punktu widzenia prawa nie można ich do niczego zmusić. Zbyt gwałtownych kroków nie zamierza podejmować też sama Organizacja, aby nie popsuć dobrych stosunków z innymi państwami.

Skala problemu nie jest znana

Do tej pory nie ustalono całkowitej liczby dzieci poczętych podczas misji pokojowych żołnierzy ONZ. Możemy być jednak niemal pewni, że jest ona całkiem spora. Z dostępnych informacji wynika, że tylko w ciągu ostatnich 5 lat z prośbą o wykonanie badań na ojcostwo wystąpiło 29 kobiet. Najbardziej przerażające jest jednak to, że mimo ujawnienia całego skandalu wciąż słyszy się o nowych przypadkach wykorzystywania przez żołnierzy sił pokojowych ONZ – ludzi, których celem powinno być przywrócenie pokoju na terenach objętych wojną, a nie wyrządzanie krzywdy.

Źródło informacji: natemat.pl
Źródło zdjęcia: pixabay.com

4.8/5 - (5 głosów / głosy)

Brak komentarzy, bądź pierwszy!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Porozmawiaj o teście DNAPorozmawiaj o teście DNA