Waśnie ruszył proces w sprawie noworodków, które 32 lata wcześniej zostały zamienione w szpitalu w Piotrkowie Trybunalskim. Prawda o tej tragicznej pomyłce wyszła na jaw dzięki przeprowadzonym 4 lata temu testom DNA. Teraz obie rodziny żądają zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy.
Śledztwo prowadzone na własną rękę…
Podjęła się go matka jednego z podmienionych chłopców. Kobieta – mieszkanka Niemiec – zdawała sobie sprawę, że jej syn nie jest podobny do pozostałych członków rodziny. Fakt ten tłumaczyła jednak tym, że może odziedziczył cechy po dalszych krewnych. Wątpliwości nie dawały jej jednak spokoju. W końcu rozpoczęła prywatne dochodzenie. Chciała odnaleźć ludzi, którzy mogli wychowywać jej biologiczne dziecko.
Poszukiwania trwały miesiącami, ale udało się! Kobieta dotarła do rodziny mieszkającej w Łodzi, w której dorastał jej syn. W pierwszej chwili nikt nie chciał wierzyć jej słowom. Przeprowadzone 4 lata temu badania DNA dowiodły jednak, że dzieci faktycznie zostały zamienione. Oznacza to, że przez te wszystkie lata wychowywały się w nieswoich rodzinach. Wyniki badań genetycznych wprawiły wszystkich w osłupienie.
Test DNA – jedyne badanie, które pewnie zweryfikuje pokrewieństwo
Test DNA pozwala rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące biologicznych relacji między osobami. Analizuje się w nim bowiem próbki materiału DNA, pobrane od potencjalnie spokrewnionych ze sobą osób. Za taką próbkę mogą posłużyć wymazy z wewnętrznej strony policzka, kilka sztuk włosów z zachowaną cebulką, plamy krwi zaschniętej na kawałku materiału, szczoteczka do zębów i inne tego typu przedmioty.
Całe badanie polega na ustaleniu profili genetycznych i porównaniu ich ze sobą. Profil genetyczny każdego człowieka jest unikalny (nazywa się go „genetycznym odciskiem palca”). Z drugiej jednak strony zawiera elementy przekazane przez rodziców. Taki profil składa się z markerów DNA w połowie dziedziczonych po ojcu, a w połowie po matce. Zestawiając profil dziecka z profilami jego potencjalnych, biologicznych rodziców można więc pewnie potwierdzić lub wykluczyć pokrewieństwo.
Zobacz też: Jak zrobić badanie na ojcostwo
Poszkodowane rodziny domagają się zadośćuczynienia
W wyniku pomyłki sprzed 32 lat ucierpiały aż dwie rodziny. W ciągu jednej chwili ich świat wywrócił się do góry nogami. Świadczy o tym choćby fakt, że tylko jeden z chłopców (dziś już dorosłych mężczyzn) zaakceptował prawdę. Ten wychowywany przez kobietę uciekł od rodziny, biologiczny syn kobietypogodził się z sytuacją. Teraz wszyscy domagają się sprawiedliwości. Matka, której udało się dojść do prawdy wraz z wychowywanym przez siebie synem i synem biologicznym złożyli pozew do Sądu Okręgowego w Łodzi. Jaki będzie finał tej historii – przekonamy się wkrótce.
Porozmawiaj o teście DNA
Brak komentarzy, bądź pierwszy!